Poranek. Żłobkowa szatnia. Zdenerwowana mama szybko i w napięciu rozpina kurtkę Jacka. Chłopiec stoi bez ruchu, jakby nieobecny, szarpany zniecierpliwionymi ruchami mamy. Niby nic się nie dzieje, ale wzbudza to niepokój wychowawczyni… Czy i jak zareagować?

Czy to już krzywdzenie?

Obecna wiedza psychologiczna wskazuje, że doświadczanie przez dziecko krzywdzenia emocjonalnego (występującego samodzielnie lub w połączeniu z innymi formami przemocy) destrukcyjnie wpływa na jego dalsze funkcjonowanie społeczno-emocjonalne. Skutki tego rodzaju krzywdzenia są równie poważne jak konsekwencje przemocy fizycznej czy seksualnej i tym większe, im wcześniej ma ono miejsce w życiu dziecka i im częściej się powtarza [3]. Krzywdzenie dzieci przez zaniedbywanie lub złe traktowanie emocjonalne jest co najmniej tak częste jak inne formy krzywdzenia. Jednakże jego wykrywalność, zakres interwencji i stopień udzielanej dzieciom pomocy są dość niskie. Krzywdzenie emocjonalne stwierdza się najczęściej jedynie jako towarzyszące innym formom przemocy i nie traktuje się go jako osobnego powodu do interwencji. Liczne trudności związane są też z niejasnością definicyjną terminu – krzywdzenie emocjonalne [4].

Krzywdzenie emocjonalne, podobnie jak zaniedbywanie fizyczne, to zjawiska będące częścią kontinuum interakcji dziecko–otoczenie (dorośli, dzieci, aspekty fizyczne). Relacje te mogą cechować się różnymi jakościami – od zadowalających po szkodliwe. Pojawia się więc wątpliwość, gdzie znajduje się granica pomiędzy tym, co właściwe czy chociażby poprawne, a tym, co już w oczywisty sposób szkodliwe i wymagające reakcji czy interwencji profesjonalistów [1].

 Krzywdzenie emocjonalne – co to znaczy?

Danya Glaser jest psychiatrą wieku dziecięcego i badaczką specjalizującą się w problematyce teorii przywiązania i wpływu wczesnych doświadczeń na rozwój człowieka. Poświęciła ona wiele czasu i zaangażowania na stworzenie jasnych oraz możliwych do zastosowania przez różnych specjalistów wskaźników krzywdzenia emocjonalnego. Proponuje ona najpełniejsze wyjaśnienie istoty i przejawów krzywdzenia emocjonalnego [2, 3], ponieważ opisuje je w kategoriach jakości relacji między opiekunem a dzieckiem, a nie tylko przez wskazywanie pojedynczych zachowań. D. Glaser [3], opracowując kategorie szkodliwych interakcji opiekun–dziecko, podkreśla, że szczególną uwagę należy zwrócić na takie powtarzające się zachowania, jak:

  1.     emocjonalna niedostępność opiekuna,
  2.     negatywne, wrogie postrzeganie dziecka,
  3.     nieodpowiednie rozwojowo lub niekonsekwentne interakcje z dzieckiem,
  4.     niedostrzeganie lub nieuznawanie indywidualności dziecka,
  5.     brak promowania socjalizacji dziecka.

W opisywanym przez nią podejściu podkreśla się, że nawet wrażliwy opiekun nie jest w stanie poświęcać dziecku pełni swojej uwagi. Jego komunikacja z dzieckiem bywa niedopasowana – są chwile, kiedy opiekun czuje się zmęczony, rozdrażniony czy rozproszony. Innymi słowy, dostrajanie się do dziecka zawsze narażone jest na pęknięcia [3, 5].

Czy i jak reagować?

Cechą charakterystyczną wrażliwego opiekuna jest to, że takie pęknięcia są naprawiane i dalsze budowanie więzi jest możliwe. Ważne jest, aby w relacji opiekun–dziecko nie powstała ogromna wyrwa, którą (bardzo) trudno będzie załatać. Proces naprawy wiąże się z objęciem refleksją tego, co zaszło, zauważeniem poszczególnych momentów interakcji, które doprowadziły do sytuacji odrzucenia emocjonalnego dziecka czy nadużycia władzy i pozycji opiekuna. Refleksyjny dorosły potrafi wykorzystać załamanie w komunikacji z dzieckiem do tego, aby pogłębić rozumienie sytuacji podopiecznego i zaplanować możliwe kroki naprawcze.

Więcej na temat więzi i neurobiologii przywiązania znaleźć można na naszym blogu:

Niezwykle czuły mózg niemowlaka – zaskakujące dane z badań przeprowadzonych w Rumunii
Mózg dziecka potrzebuje miłości
Neurobiologia więzi – jak dzieci tworzą pierwsze relacje?

Warto pamiętać, że trudności w każdej relacji opiekun–dziecko mogą jednocześnie mieć różne uwarunkowania [3]. Nierzadko opiekunowie borykają się jednocześnie z własnymi frustracjami, silnymi emocjami czy słabościami, a każdy aspekt interakcji wymaga innego podejścia do interwencji. Czasem udaje się wyróżnić kategorię wiodącą, która stanowi podstawę dla pozostałych. Należy jednak pamiętać, że nie możemy zaprogramować przyszłości dzieci. Nie jesteśmy też w stanie tu i teraz ochronić ich przed wszystkimi niepowodzeniami, trudnościami, rozczarowaniami i stratami. Możemy jednak wyposażyć je w umiejętności, które będą pozwalały im radzić sobie z trudnymi doświadczeniami oraz w świadomość, że przez trudne chwile nigdy nie trzeba przechodzić samotnie. Wychowawca małego dziecka powinien dbać o to, aby dziecko mogło budować bezpieczne relacje zarówno z nim, jak i z rówieśnikami. Zauważanie u dziecka trudności w sposobie budowania więzi powinno motywować do poszukiwania  sposobów wspierania go w tym zakresie. Dobrym sposobem pracy może być  baśnioterapia.

Obejrzyj nasz videoblogowy post pt. Po co dzieciom baśnie?

Tak więc czy reagować? Jak najbardziej! W opisanej we wstępie sytuacji, warto podejść, przywitać się miło z dzieckiem oraz jego mamą i nazwać to, co się dzieje, ponieważ to pozwala dziecku zorientować się w sytuacji i zauważyć, że wsparcie jest osiągalne. Można powiedzieć: „Widzę, że pani się śpieszy. Zajmiemy się już z Jackiem kurtką i bucikami.” Istotne jest także dalsze obserwowanie dziecka tak, aby zbyt pochopnie nie wyciągnąć wniosków na temat krzywdzenia emocjonalnego, ale jednocześnie nie przegapić istniejącego problemu. Jeśli sytuacja się powtarza, a my często obserwujemy napięcie w relacjach opiekun–dziecko, co wiąże się podniesionym poziomem lęku u dziecka, warto otoczyć zarówno wychowanka, jak i jego rodziców stosowną opieką psychologiczną.

Zasady zapewniania wsparcia dziecku potrzebującemu pomocy w radzeniu sobie z krzywdzeniem emocjonalnym obejmują [2, 3, 6]:

  •  Uznanie doświadczeń dziecka, bez oczerniania opiekunów.
  •  Wyjaśnienie trudności doświadczanych przez rodziców i ich źródeł.
  •  Podejście skupione na rozwiązywaniu problemów, pozwalające dziecku radzić sobie z poszczególnymi formami krzywdzenia i zaniedbywania emocjonalnego.
  •  Umożliwienie dziecku podtrzymania lub nawiązania trwałej i znaczącej więzi z przynajmniej jednym pozytywnym dorosłym.
  •  Praca nad poczuciem winy i niską samooceną dziecka. Zapewnienie mu możliwości realizowania swojego potencjału edukacyjnego, co zwiększy jego samoocenę.

POBIERZ PLAKAT, który możesz wykorzystać w swojej placówce – Przemoc emocjonalna PLAKAT

Źródła:

  1. Brassard, M.R., & Donovan, K.L. (2006). Defining psychological maltreatment, w: M.M. Feerick, J.F. Knutson, P.K. Trickett, S.M. Flanzer (red.), Child abuse and neglect: Definitions, classifications, and a framework for research (s. 151–197), Baltimore, MD: Paul H. Brookes.
  2. Dance C., Rushton A., Quinton D. (2002), Emotional abuse in early childhood: Relationships with progress in subsequent family placement. Journal of Child Psychology and Psychiatry, 43(3), 395–407.
  3. Glaser, D. (2011). How to deal with emotional abuse and neglect-Further development of a conceptual framework (FRAMEA). Child Abuse & Neglect, 35, 866-875.
  4. Glaser, D., Prior, V., & Lynch, M. (2001). Emotional abuse and emotional neglect: Antecedents, operational definitions and consequences, York: British Association for the Study and Prevention of Child Abuse and Neglect.
  5. Moran, P., Bifulco, A., Ball, C., Jacobs, C., & Benaim, K. (2002). Exploring psychological abuse in childhood. Developing a new interview scale, Bulletin of the Menninger Clinic,  66, 213–240.
  6. Saperia, J., Lakhanpaul, M., Kemp, A., & Glaser, D. (2009). When to suspect child maltreatment. British Medical Journal, 339(7714), 230–232.

 

Przeczytaj także:

Niezwykle czuły mózg niemowlaka – zaskakujące dane z badań przeprowadzonych w Rumunii

Mózg dziecka potrzebuje miłości

Neurobiologia więzi – jak dzieci tworzą pierwsze relacje?

Po co dzieciom baśnie?

 

 

 

Krzywdzenie emocjonalne dzieci

Certyfikowana psychoterapeutka analityczna oraz analityczka jungowska ze stopniem naukowym doktora nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki. Była prezeska Polskiego Towarzystwa Psychologii Analitycznej (PTPA). Członkini w Międzynarodowym Towarzystwie Psychologii Analitycznej (International Association for Analytical Psychology, IAAP) oraz w Polskim Towarzystwie Psychologii Analitycznej, Polskim Towarzystwie Psychoanalizy Jungowskiej, Polskim Stowarzyszeniu Psychoanalityków Jungowskich, a także Polskim Towarzystwie Psychoterapii Integratywnej.

W pracy badawczej przede wszystkim zainteresowana rozwojem społeczno-emocjonalnym dzieci oraz oddziaływaniem wczesnych doświadczeń rozwojowych na późniejsze lata życia. Pasjonatka metody projektu oraz filozofowania z dziećmi.

W projekcie reprezentuje Akademię Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *