Współczesne badania jednoznacznie dowodzą, że bliskie i ciepłe relacje dzieci oraz wychowawców są najważniejszym warunkiem optymalnego rozwoju dzieci [1]. Jednak jak zapewnić małym dzieciom poczucie komfortu i bezpieczeństwa w żłobku, jednocześnie ograniczając sytuacje ryzykowne (które do niedawna nie były uważane za ryzykowne) czyli fizyczny kontakt z nimi do minimum?
Myślę, że w ostatnich tygodniach wielu wychowawców małego dziecka zastanawia się nad tym jak w praktyce zapewnić swoim podopiecznym bezpieczne warunki pobytu. Bezpieczne nie tylko od zagrożeń wynikających z pandemii koronawirusa, ale też bezpieczne emocjonalnie i sprzyjające ich rozwojowi. W tym okresie, kiedy w placówkach obowiązują restrykcyjne przepisy sanitarne, proponujemy wychowawcom zwrócić szczególną uwagę na ‘bezdotykowe’ formy wsparcia poczucia bezpieczeństwa dzieci w czasie ich pobytu w placówce.
Poniżej pięć praktycznych porad do wykorzystania od zaraz:
1. Kontakt wzrokowy
Aby mieć pewność, że dzieci słuchają tego, co do nich mówimy, albo czują, że jesteśmy zainteresowani tym, co robią, wychowawcy powinni się starać nawiązywać z nimi kontakt wzrokowy. W grupie dzieci nie zawsze jest to łatwe (choć grupy te obecnie są mniej liczne niż zwykle…), chodzi jednak o to, żeby z każdym z dzieci od czasu do czasu (i zawsze kiedy do niego mówimy, lub ono mówi do nas) nawiązać tego typu interakcję. Da mu to poczucie, że może spokojnie kontynuować to, czym się w danym czasie zajmuje i nie musi podchodzić do wychowawcy, aby szukać jego zainteresowania. Uśmiech opiekuna, który patrzy dziecku w oczy, wyraża więcej niż 1000 słów!
2. Mowa ciała
Kiedy dziecko zwraca się do wychowawcy, albo wychowawca zwraca się do dziecka, niezwykle ważne jest, aby mowa ciała dorosłego wyrażała jego zaangażowanie w rozmowę. Myślę, że wielu opiekunów może mieć wątpliwość, czy w obecnej sytuacji nie dystansować się od dzieci, kiedy z nimi rozmawia. W pracy z tak małymi dziećmi będzie to jednak szczególnie trudne. Dziecko, które nie będzie miało poczucia ‘załatwienia sprawy’ będzie najprawdopodobniej wracało do wychowawcy, aby kwestię wyjaśnić (albo zachowanie dziecka, zmusi wychowawcę, aby jeszcze raz sprawę omówić). Dlatego też sugerujemy, aby w codziennych kontaktach z dziećmi nie zapominać o mowie ciała i prowadzić rozmowę z dziećmi będąc na ich poziomie (kiedy dziecko siedzi na podłodze, my również siedzimy na podłodze) i utrzymując kontakt wzrokowy. Dzięki takiej postawie jest duża szansa, że dziecku łatwiej będzie zaakceptować odpowiedni dystans od wychowawcy, nie odczuwając dyskomfortu.
3. Mowa opisowa
Chcąc zminimalizować ryzyko sytuacji, w których dzieci czują się zagubione i nie do końca wiedzą co robić w różnych momentach dnia (po tak długiej przerwie od uczęszczania do placówki może się to przydarzyć wielu dzieciom, również w kontekście dobrze im znanych czynności rutynowych) wychowawcy powinni wypracować w sobie nawyk częstego opisywania swoich działań oraz działań z udziałem dzieci; na przykład Teraz zbieram talerze ze stolików, a wy w tym czasie siedzicie przy stolikach. Zajmie mi to tylko chwilę. Jak skończę, wstaniecie od stolika. Razem przejdziemy do łazienki, gdzie…. Ta strategia może być niezwykle pomocna w zorganizowaniu pracy grupy w nowych warunkach, da dzieciom poczucie uporządkowania, i co ważne, skutecznie wspiera rozwój ich kompetencji komunikacyjnych (więcej na temat wspierania rozwoju mowy dzieci przeczytacie tu 10 wskazówek jak wspierać rozwój mowy najmłodszych dzieci)
4. Monitorowanie zachowania i wspieranie pozytywnych zachowań dzieci
Jedną z sytuacji, w których kontakt fizyczny z dzieckiem jest absolutnie konieczny, jest czas w którym dziecko przeżywa trudne emocje. U dzieci w wieku żłobkowym przyczyną tych emocji może być np. konflikt z rówieśnikiem. Doświadczenie konfliktu i radzenie sobie z nim są ważne dla kształtowania u dzieci różnych kompetencji np. radzenia sobie z sytuacją stresową. Obecnie jednak szczególnie ważne jest monitorowanie zachowania wszystkich dzieci oraz reagowanie ‘zawczasu’ w sytuacjach, które potencjalnie mogą doprowadzić dzieci do frustracji, z którą będą potrafiły poradzić sobie jedynie używając ‘fizycznych’ środków. Wychowawcy powinni bacznie obserwować zachowanie dzieci i w razie potrzeby interweniować. Na przykład widząc, że dziecko zbliża się do drugiego, żeby zabrać mu zabawkę, podejść do nich i przypomnieć zasady dotyczące korzystania z zabawek w czasie zabaw na powietrzu, albo poprosić jedno z dzieci, aby podeszło do niej i zapytać jak się bawi i w co planuje się bawić.
5. Przedmioty bliskie dziecku
Jednym z często wykorzystywanych przez wychowawców sposobów zapewnienia maluchom poczucia komfortu i bezpieczeństwa w placówce było zachęcenie ich do przyniesienia z domu przedmiotu, który jest dla nich ważny. Zwykle dzieci decydowały się na przyniesienie pluszaków, kocyków, czy pieluszek tetrowych; obecnie ze względów bezpieczeństwa zabronione jest przyniesienie któregokolwiek z nich. W tej sytuacji proponujemy, aby w sali powiesić zdjęcia najbliższych dzieciom osób, które wzmocnią u dzieci poczucie ciągłości doświadczeń między środowiskiem domowym i placówką.
To bardzo trudne, ale obecna sytuacja nie zwalnia wychowawców od zapewnienia dzieciom poczucia bezpieczeństwa i bliskości. Trzeba jednak nadać tym działaniom nową formułę
Źródła:
[1] Slot, P. (2018b). Structural characteristics and process quality in early childhood education and care: A literature review, OECD Education Working Papers, No.176, OECD Publishing.
[2] La Paro, K. Hamre, B., & Pianta, R. (2012). Classroom assessment scoring system (CLASS) manual, toddler. Baltimore, MD: Paul H. Brookes.
Była nauczycielka wychowania przedszkolnego i wczesnoszkolnego, obecnie pracuje na Wydziale Pedagogicznym Uniwersytetu Warszawskiego. Jej zainteresowania badawcze dotyczą: aspektów jakości instytucjonalnych form opieki, wychowania i edukacji dzieci (żłobków, klubów dziecięcych, punktów dziennego opiekuna) oraz procesów doskonalenia zawodowego wychowawców małego dziecka.