Pani Jola – wychowawczyni w żłobku – ostatnio często jest pytana przez rodziców nowoprzyjętych dzieci, jak mogą przygotować swoje dziecko do czekającego je  wyzwania.

Lato to dobry czas, żeby rodzice i dzieci przygotowali się mentalnie i organizacyjnie na nadchodzący okres adaptacji. Przygotowanie dziecka do żłobka rozpoczyna się, zanim maluch trafi do placówki. O adaptacji trzeba mówić i przygotować się do niej, bo dobrze przeprowadzona daje szansę na uniknięcie nadmiernego stresu szkodliwego dla dziecka i rodziców.

 

W następnym miesiącu będziemy pisać o tym, jak przeprowadzać proces adaptacji do żłobka, żeby przede wszystkim dzieci, ale też rodzice i wychowawcy wspominali ten okres jako ważne i dobre doświadczenie.  

 

Co wychowawcy mogą zaproponować rodzicom?

 

  1. Nowe relacje. Dzieci, które wchodzą w okres poniemowlęcy są otwarte na to, żeby poszerzać swoje środowisko społeczne. Innymi słowy – mają gotowość do nawiązywania relacji z nowymi osobami, np. z dalszą rodziną, przyjaciółmi rodziców. Jest to także czas, w którym chętnie poznają nowe dzieci. Wakacje, kiedy wiele rodzin wyjeżdża na urlop, zmienia otoczenie, spędza więcej czasu z osobami spoza najbliższej rodziny, to dobry moment,  żeby nieco zmodyfikować zwyczaje domowe i rodzinne. Rodzice mogą pozwolić innym niż zwykle osobom sprawować opiekę i nawiązać relacje z ich dziećmi (oczywiście mowa tu o osobach znanych rodzicom). Pozwoli to maluchom wzbogacać ich kompetencje społeczne, przyzwyczaić się do zmian i w swoim tempie rozszerzyć krąg osób, z którymi czują się bezpiecznie.Mogą więc też wymieniać się opieką nad bawiącymi się dziećmi, pozwalając, żeby przyjaciółka rodziny pocieszyła ich dziecko, żeby dziadek lub babcia, a nie któreś z rodziców, naprawili zepsute koło od koparki. Dzieci nauczą się dzięki temu, że są w ich otoczeniu dorośli inni od ich rodziców, którym można zaufać.
  2. Zabawa. Warto podpowiedzieć rodzicom, że w lecie można bawić się cały czas i w zasadzie wszędzie . Można korzystać z lasu,  łąki, piasku, kałuż (nie ma za małych dzieci do zabawy na powietrzu!!!). Można bawić się razem z innymi dziećmi, ale też można próbować towarzyszyć starszym dzieciom w ich zabawie. Bardzo ważne jest, żeby rodzice wykorzystywali  okazje, w których ich maluch ma możliwość nawiązywać relacje z innymi starszymi i młodszymi dziećmi. Żeby uczył się czekania na swoją kolej, żeby próbował negocjować, żeby miał kogo naśladować, żeby miał się z kim śmiać i przez kogo się złościć. Zanurzenie w życie społeczne w obecności rodziców, to najlepszy sposób na oswojenie się z grupą rówieśniczą.
  3. Rytuał drzemki. Każde dziecko ma swoje ulubione sposoby zasypiania. W wózku, w łóżeczku, przy szumisiu, z drapaniem po pleckach, z ulubionym kotkiem albo kocykiem, ze smoczkiem, czy butelką. Warto zasugerować rodzicom, żeby otworzyli się na zmiany. Jeśli zwykle przestrzegają dziennego harmonogramu, niech w czasie wakacji np. pozwolą, dziecku zasnąć na spacerze; albo spać nie 2 godziny a pół, jeśli ktoś je przez przypadek obudzi – lub zgodzić się by nie spało na plaży i ‘padło’ o 18. Warto uczulić rodziców, jak ważne jest pytanie dziecka, czy ma ochotę spać, oraz reagowanie na sygnały zmęczenia, a nie tylko koncentrowanie się na określonych godzinach. Umiejętność odczytywania sygnałów z ciała przez samo dziecko to ważny krok do samodzielności. Ma wiedzieć, że zmęczone może zasnąć. Rodzice muszą zrozumieć, że w żłobku nie zawsze są idealne warunki do zasypiania. Muszą pamiętać, że ich pociecha będzie zasypiała w sali, w której inne dzieci mogą płakać, rozmawiać, czy hałasować. To ważne, żeby rodzice w czasie wakacji przyzwyczajali dzieci do życia wśród innych maluchów.
  4. Jedzenie. Rodzice przede wszystkim mogą pozwolić dziecku na samodzielność i eksperymentowanie z tym, jak i co jedzą. Latem  łatwo jest zorganizować posiłek na powietrzu, rodzice nie muszą martwić się o brudną podłogę, bo można jeść na trawie (we własnym ogródku lub w parku). Ubranie dziecka można zmienić zaraz po posiłku. Zachęćmy rodziców, żeby umożliwili dzieciom jedzenie tego co chcą i jak chcą. Palcami, łyżką czy widelcem (tak!). Niech mama nie zawsze siedzi obok dziecka. Niech jedzenie podają mu też inni. Niech próbuje nowych smaków, nowych konsystencji, niech gryzie, cmoka, wysysa. Latem  jest mnóstwo ciekawych rzeczy do jedzenia. Warto upewnić rodziców, że dziecko powyżej roku może jeść już prawie wszystkie ZDROWE rzeczy, które jedzą dorośli.
  5. Higiena i samoobsługa.Warto poprosić rodziców, żeby nauczyli dzieci samodzielnie myć ręce. Dobrze sprawdza się podstawka (stołeczek, miednica, czy podest) przy umywalce, tak, żeby maluch mógł swobodnie korzystać z mydła i spłukiwać ręce. Zmianę pieluszek mogą robić inne znajome dorosłe osoby, z którymi rodzina spędza wakacje. Lato, kiedy ubrania są lekkie, to dobry czas, żeby rodzice ćwiczyli z dziećmi samodzielne ubieranie się, zakładanie sandałów, kurtki, okularów czy kapeluszy. To może wydawać się rodzicom zabawne, ale ma duże znaczenie dla dzieci, które lada moment trafią do żłobka. Warto im uzmysłowić, że maluchy chcą i potrzebują kształtować poczucie samodzielności, bo wraz z nim rośnie ich poczucie pewności siebie i chęć działania, a to dla ich poczucia komfortu w żłobku jest ważne.
  6. Hartowanie. Dzieci chodzące do żłobka w ciągu dnia wychodzą na powietrze. Istotne jest więc, żeby w czasie wakacji rodzice podjęli próbę  zwiększania odporności swoich pociech na nieprzewidziane czynniki atmosferyczne. Spróbujmy uspokoić rodziców, żeby nie wpadali w panikę, jak powieje wiatr, dziecko zamoczy nogi, czy będzie lekko zmarznięte po kąpieli w morzu. To mogą być bardzo ważne doświadczenia, które pomogą mu w zaadaptowaniu się do różnorodnych warunków w żłobku. Warto więc, żeby miały możliwość “przećwiczyć” i nauczyć się radzić z trudniejszymi sytuacjami, kiedy rodzice są blisko.

    Macie jeszcze jakieś inne pomysły, co poradzić rodzicom, których dziecko trafi do żłobka po wakacjach?
Podzielcie się nimi.

 

Źródła:

Magdalena Czub „Rozwój dziecka wczesne dzieciństwo” . Niezbędnik Dobrego nauczyciela pod red prof. A.I Brzezińskiej wyd IBE 2014

Zanim do żłobka – o autonomii i samodzielności maluchów

Psycholog dziecięcy, wychowawca, trenerka. Obecnie Prezes Zarządu Fundacji Rozwoju Dzieci im J.A.Komeńskiego. Od zawsze zainteresowana rozwojem, edukacją, wychowaniem małych dzieci. Pracuje nad tworzeniem i podnoszeniem jakości różnych form opieki dla dzieci 0-6 lat. Prywatnie babcia dziesięciorga świetnych wnucząt.

Komentarze 2 thoughts on “Zanim do żłobka – o autonomii i samodzielności maluchów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *