Na początku roku żłobkowego, podczas pierwszego spotkania z rodzicami, Pani Mariola, wychowawczyni najmłodszej grupy, mówi, że wkrótce rusza w żłobku angielski dla „maluchów”. Mama Anielki podnosi rękę do góry i mówi: „Angielski? Dla naszych dzieci? Ale one nie mają jeszcze dwóch lat i nie mówią jeszcze dobrze po polsku. Przecież to niedorzeczne!” Ale czy na pewno?

Co na to badania?

Badania przeprowadzone przez naukowców z University of Washington Institute of Learning & Brain Sciences (I-LABS) w 2017 roku dotyczą tego, w jaki sposób dzieci mogą uczyć się języka obcego poza domem. Badacze starali się odpowiedzieć na pytanie: Czy dzieci mogą uczyć się drugiego języka, jeśli nie mają z nim kontaktu w domu, a jeśli tak, to jaki rodzaj kontaktu z językiem obcym i w jakim zakresie jest wskazany?

Grupa 280 dzieci z hiszpańskich placówek publicznych w Madrycie w wieku od 7. do 34. miesiąca życia brała udział w godzinnych spotkaniach językowych codziennie przez 18 tygodni. Zajęcia oparte były o autorską metodę opracowaną przez naukowców z University of Washington, prowadzone przez 16 studentów tegoż uniwersytetu, którzy odbyli wcześniej 2 tygodniowe szkolenie. Warta przybliżenia jest owa metoda. Spotkania dzieci z językiem oparte były o „mowę rodzicielską” – rodzice często mówiąc do dzieci stosując uproszczone konstrukcje gramatyczne, wyższą tonację oraz długie samogłoski. W grupie eksperymentalnej badacze zdecydowali się mówić do dzieci w języku obcym w taki sposób, jak zazwyczaj mówią do nich rodzice w domu. Grupa kontrolna z kolei brała udział w standardowych zajęciach językowych oferowanych w placówkach publicznych w Madrycie. Kompetencje językowe obu grup dzieci były sprawdzane przed i po zakończeniu 18 tygodni zajęć. 

Według doktor Naji Ferjan Ramirez, badaczki z I-LABS, wyniki badania sugerują, że dzieci z rodzin jednojęzycznych mogą rozwijać umiejętności w zakresie języka obcego w tak wczesnym wieku. Stosując odpowiednią dla wieku metodę, opartą o założenia rozwoju dzieci, z wykorzystaniem “mowy rodzicielskiej” i odpowiednich pomocy dydaktycznych, jedna godzina dziennie może pozytywne wpłynąć na przyswajanie języka obcego przez tak małe dzieci [1].

„Badania wskazują, że mózg małego dziecka jest najlepszą „maszynką” do nauki, jaką kiedykolwiek stworzono, a nauczanie niemowląt ma „termin ważności”. Ich mózg nigdy nie będzie lepiej przyswajał języka obcego niż między 0. a 3. rokiem życia” (tłum. własne KW), twierdzi współautorka badań Patricia Kuhl, profesor nauk mowy i słuchu z University of Washington. [1]

Dzieci do pierwszego roku życia

W pierwszym półroczu życia niemowlęta są szczególnie wrażliwe na dźwięki mowy, a już w drugim półroczu zaczynają specjalizować się w rozpoznawaniu języka ojczystego, jednocześnie ich ogromna dotąd wrażliwość na dźwięki języków obcych spada. Nie oznacza to jednak, że od tej pory dzieci nie mogą nauczyć się języka obcego. Ale warto podkreślić, że starsze dzieci, które w pierwszym roku życia miały kontakt z dźwiękami mowy języka obcego, są w stanie łatwiej rozróżniać te dźwięki w późniejszym okresie. [2].

Sfera języka ojczystego nie doznaje uszczerbku w kontakcie z językiem obcym, wręcz przeciwnie. Edukacja dwujęzyczna jest stymulatorem refleksyjnego i bardziej świadomego stosunku dzieci do obu języków [3].

Dzieci powtarzają różne dźwięki dla zabawy, podejmując pierwsze próby komunikacji, sprawdzając swoje możliwości. Jeśli ich zachowania są dostrzegane i pozytywnie wzmacniane przez dorosłego, pobudza je to do kontynuowania eksperymentów z wokalizacją. Kiedy oswajamy dzieci z drugim językiem, wskazane jest stosowanie podobnych pozytywnych wzmocnień. Warto w tym wieku wykorzystywać materiały, które przyciągną uwagę dziecka – pluszaki, zabawki, przedmioty codziennego użytku, o których możemy np. opowiedzieć w języku obcym. Możemy dzięki temu zaangażować więcej zmysłów dziecka – wzrok, słuch, dotyk, co wzmocni jego ciekawość, a określone treści łatwiej zapadną mu w pamięci. Im bardziej dzieci polubią i będą zaciekawione językiem obcym, gdy są bardzo młode, tym większe prawdopodobieństwo, że będą miały pozytywne z nim skojarzenia, gdy będą starsze.

Dzieci w wieku 2-3 lat

Dzieci w tym wieku interesuje wszystko, ale zwykle tylko na chwilę. Szybko się nudzą i lubią, gdy dostarczamy im różnych bodźców (oczywiście bez przesady). Bardzo wyraźnie widać zmiany w poziomie rozwoju ich kompetencji. Na tym etapie ujawnia się skłonność najmłodszych do naśladownictwa, która może być bardzo ważna w oswajaniu dzieci z językiem obcym. Dzieci między 2. a 3. rokiem życia w ramach zabawy chętnie powtarzają obce wyrazy i zwykle potrafią poprawnie je wymawiać (z czym starsze dzieci, czy dorośli często mają problem).
Podczas spotkań z językiem angielskim lub innym językiem obcym nie może zabraknąć różnorodnych form aktywności ruchowej – pląsy, bieganie, szukanie dużych elementów w sali, tańczenie, naśladowanie czynności, tzw. TPR (ang. Total Physical Response). Wskazane jest wykorzystywanie piosenek, wierszyków, rymowanek, które nie dość, że będą przyjemne dla ucha, to łatwiej zapadną dzieciom w pamięci. W tym wieku nie można też zapominać o wykorzystaniu zabawek i prawdziwych przedmiotów z otoczenia dziecka. Są świetne do ilustrowania treści, o których mówi prowadzący –  kolory, kształty, wielkość. Można wymieniać i wymieniać. [4]


Pani Mariola wyjaśniła mamie Anielki i innym rodzicom, dlaczego warto, by dzieci miały kontakt z językiem angielskim od najmłodszych lat. Opowiedziała im też, jak wyglądają te “spotkania z językiem” – które są organizowane w ich żłobku; dzieci nie siedzą i nie piszą po angielsku, a osłuchują się z dźwiękami i wyrazami i jeśli mają ochotę, to starają się wtórować prowadzącemu. Każdy z rodziców wiedząc jakie są zalety oswajania dziecka z językiem obcym od najmłodszych lat, ale też znając warunki jakie powinny spełniać zajęcia językowe, żeby były efektywne mógł podjąć świadomą decyzję o tym czy zapisać swoje dziecko na 'spotkania z językiem’. Mama Anielki się zdecydowała.

Źródła:
[1] Bach. D. (2017). Bilingual babies: Study shows how exposure to a foreign language ignites infants’ learning, UW News, 17/07/2017, University of Washington.
[2] Kuhl PK, Tsao FM, Liu HM. (2003). Foreign-language experience in infancy: Effects of short-term exposure and social interaction on phonetic learning. Proceedings of the National Academy of Sciences.
[3] Rocławska-Daniluk M. (2011). Dwujęzyczność i wychowanie dwujęzyczne z perspektywy lingwistyki i logopedii, Gdańsk, Uniwersytet Gdański.
[4] Kic-Drgas, J. (2014). Dzieci a nauka języków obcych. Języki obce w szkole 1/2014, s. 92–97.

Czy warto przyzwyczajać dzieci do języka obcego już w żłobku?

Doktor nauk społecznych w zakresie pedagogiki. Obecnie wykładowca akademicki na Wydziale Pedagogicznym Uniwersytetu Warszawskiego. Zainteresowania zawodowe to metodyka nauczania języka angielskiego oraz opieka, wychowanie i nauczanie małych dzieci. Prywatnie lubi gotować, czytać kryminały i chodzić na spacery ze swoimi psami – Luną i Zojką.

Tagi:                            

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *